2006/10/06

Badmington w szkole jezykowej.

No i chcialem tez tutaj wsadzic dwa zdjecia Kasi z naszego nocnego grania w Badmingtona na placu teatralnym. Niestety blogger mowi ze nie wsadze tutaj tego zdjecia.
Jest tak ze jak sie czuje lepiej i jest noc (wiec nikt mnie nei musi ogladc) to wychodzimy na badmingtona. Super sie gra, ciekawe czy w zimie tez sie uda. Robimy rozne triki na zasadzie odbicie od sciany, serw tylem, odbicie od kolana lub glowy. Jestesmy naprawde super w tego badmingtona. Zebym jeszcze byl tak zdrowy jak gramy to swiat byl by piekny.
Dzisiaj bylem w konsulacie brytyjskim. Zdalem dobrze test na wejscie ale nie mieli juz miejsc na IELTS. Spoznilem sie o kilka godzin. Wyglada na to ze pojde do innej szkoly jezykowej. Albo IELTS albo TOEFL. Ktos cos poleca?