2006/06/13

Mundial

Trwa Mundial. Ja jestem malo sportowy. Nie lubie biegac, nie lubie sie pocic, nie lubie goraca. Mam male pluca; Pani jak mi sprawdzala do komisji poborowej to myslala ze ja zartuje, ze przeciez moge mocniej dmuchac w ten ustnik. Ale ja nie zartowalem.
No wiec trwa Mundial. A ja, mimo ze malo sportowy, ogladam minimum 2 mecze dziennie. Prawie nie rozumiem kibicow. Moj podziw dla nich graniczy z politowaniem. A jednak wracam po pracy, zmeczony, siadam, wlaczam TV, ogladam. Musze powiedziec ze bylo do tej pory kilka naprawde dobrych spotkan. Mecz Ghany z Wlochami, chyba najbardziej obfitujacy w zmarnowane sytuacje. Albo taki mecz - USA vs. Czechy. Az dziw ze tak bogate panstwo nie potrafi zgromadzic 11 chlopakow z ktorych chociaz jeden umialby strzelic do siatki.